wtorek, 8 października 2019

Rajd do Palmir

Tradycją naszej szkoły jest to, że klasy trzecie jadą do Palmir, żeby porozmyślać nad nieszczęściem wojny. 
Wyruszyliśmy spod szkoły równo o ósmej. Nastrój mieliśmy dobry, bo po pierwsze była ładna pogoda, a po drugie przed nami była ciekawa wycieczka, do której przygotowywaliśmy się kilka dni.

 Towarzyszyła nam siostra Kasjana.
 Prosto z autokaru poszliśmy na cmentarz.
 Przed nami rozpościerał się widok bardzo smutny. Mnóstwo grobów tych, którzy zostali rozstrzelani tylko dlatego, że nie byli tej rasy, której sobie życzyli naziści i dlatego, że byli inteligentni
Ponieważ kilka dni wcześniej podzieliliśmy się na grupy i przygotowaliśmy prezentacje, teraz mogliśmy je przedstawić. Grupa chłopców opowiedziała nam historię cmentarza.


 Nasze dziewczynki opowiedziały  o Januszu Kusocińskim, wybitnym sportowcu, także zamordowanym w Palmirach.

Majeczka przyniosła znicz, który zapaliła na grobie Janusza Kusocińskiego.

 Od kolejnej grupy dowiedzieliśmy się skąd wziął się ten pomnik.

 Ostatnia grupa dziewczynek powiedziała kilka słów o samym Muzeum.

W Muzeum pani przewodnik oprowadzała nas po różnych salach. Oglądaliśmy pamiątki z tamtych strasznych dni










 Skończyliśmy zwiedzanie, więc przyszedł czas na śniadanko.

 Warto też zajrzeć do sklepiku z pamiątkami :)))

Pożegnaliśmy Palmiry o 11:00









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Spacerkiem po Warszawie

Wcieliliśmy się dziś w rolę przewodników po naszej pięknej stolicy. Czas więc na wirtualną przechadzkę po najciekawszych zakątkach Warsza...