środa, 13 grudnia 2017

W teatrze z Plastusiem

Tydzień po Mikołajkach, wybraliśmy się do Art-Bem na spektakl pt. "Plastusiowy pamiętnik". 
Pojechaliśmy autobusem nr 190. W autobusie byliśmy jak zawsze bardzo grzeczni. Wiemy, że nie powinniśmy zakłócać spokoju innym podróżnym i dlatego rozmawiamy z sobą tylko szeptem.
W holu zdjęliśmy ubrania i przycupnęliśmy pod choinką, żeby zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Towarzyszył nam tatuś Antosi, pan Radosław Gnatowski.

Weszliśmy do sali i zajęliśmy miejsca.


Zgasły światła i zaczął się spektakl.




 Czy jest coś piękniejszego od dziecięcej buźki zapatrzonej i przeżywającej spektakl?







Oto jak bardzo wczuwaliśmy się w położenie Plastusia. Nasze krzyki mówią same za siebie.


To była świetna wycieczka, bo spektakl okazał się wspaniały.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Spacerkiem po Warszawie

Wcieliliśmy się dziś w rolę przewodników po naszej pięknej stolicy. Czas więc na wirtualną przechadzkę po najciekawszych zakątkach Warsza...